Lies über To ja von Kubiszews Towar z górnej półki und sieh dir Coverbilder, Songtexte und ähnliche Künstler an. Wird über Spotify absgepielt Wird über YouTube absgepielt Wiedergabeoptionen
Kubiszew • Muzyka • pliki użytkownika MociOMD przechowywane w serwisie Chomikuj.pl Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Zobacz CD Towar Z Górnej Półki Kubiszew w najniższych cenach na Allegro.pl. Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji.
W dzisiejszym programie “Taśmy z górnej półki” prezentujemy tzw. “Raport z Kombinatu”. Rok 1992 – to okres schyłkowej działalności obuwniczego giganta i czas strajków pracowniczych. W “Raporcie” odnajdziemy m.in. szereg wywiadów z ‘ludźmi’ Kombinatu, jak również ówczesne ujęcia fabrycznych obiektów NZPS
DjShow].mp3 na koncie użytkownika thelane1990 • folder Kubiszew-Towar_Z_Górnej_Półki-PL-2011-RILIS • Data dodania: 6 mar 2014 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Plik 16 Kubiszew To ja (remix) [prod. Zbylu].mp3 na koncie użytkownika thelane1990 • folder Kubiszew-Towar_Z_Górnej_Półki-PL-2011-RILIS • Data dodania: 6 mar 2014 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Kubiszew – Towar z górnej półki: gościnnie rap w utworze „Fakju” Macca Squad – Maccaradża mówi dość: gościnnie rap w utworze „Nie chcę być” Mrokas – Mrok w mieście: gościnnie rap w utworze „Poza układem” Sobota – Gorączka sobotniej nocy: gościnnie rap w utworze „Naprzód” Kajman – K2
Takiego Chłopaka (Mikromusic z Górnej Półki) Lyrics. [Tekst piosenki "Takiego Chlopaka"] [Zwrotka 1: Mela Koteluk] Panie losie daj mi kogoś, kto. Nie zmąci wody w mym stawie. Kogoś, kto nie
Kubiszew adlı sanatçının Towar z górnej półki albümünden Wolność nie zna granic parçası hakkında oku, sanat çalışmalarını, şarkı sözlerini ve benzer sanatçıları gör.
Reproduce gratis el video Wkurwiam się de Towar z górnej półki de Kubiszew, y mira las ilustraciones, letras y artista similares.
xEw5dnz. [Refren: Kubiszew]Kiedy wbijam w wokal, myślę o betonieI cała przyjemność jest po mojej stronie! [4x][Zwrotka 1: Kubiszew]I opowiem Ci o miejscu, gdzie znów siedzę na murkuTu gdzie latem wisi pranie na pieprzonym szarym sznurkuTu nie ma wegetacji, tu gdzie emocji jest multumBędę mówił o pokorze, którą znajdziesz na podwórkuTu byłeś zakochany, tu dopadło Cię zdziwkoBo byłeś zakochany, ale byłeś z dziwkąTwój ziom jest zaganiarą, tu fama idzie szybkoWczoraj wypijałeś zdrowie z nim, popijając piwkoNa pierwszy rzut oka, widać te skrajnościTu małolaci bardzo szybko robią się dorośliNa ławce pod blokiem ludzi się tu gościTu każdy będzie kimś, bo to świat możliwościTu bagaż życiowy określa się wiekiemTu każdy se pracuje i wie co znaczy lepiejTutaj bardzo ważni są nawet Ci pod sklepemBo być kimś tutaj znaczy być człowiekiem![Refren: Kubiszew] x4[Zwrotka 2: Kubiszew]Budzi Cię parzona kawa, to dzieje się na żywoTu z zespołem idę rano po świeże pieczywoTu świata nie oglądam stojąc za kurtynąTu lojalne życie jest naszą perspektywąTu podwójne dno ma moja opowieśćTu w maju nadal widać komunijny rowerTutaj stara baba siedzi przed telewizoremGdy w pilocie wciska pawer myśli, że naciska powerTu ziomy przed dziaraniem, odkażają strunęPóźniej to dziarają, wiedzą co znaczy szacunekTu zajebiste wczasy, to wyprawa nad strumieńA ja kocham takie życie wiesz, bo je rozumiemTu mode się pierdoli, bo krawcowa wszystko szyjeTo ja chłopak z kamienicy i tak mi serce bijeTo towar z górnej półki, dziś podwórko pijeI mówię Tobie głośno, jestem dumny, że tu żyje![Refren: Kubiszew] x4[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
[Zwrotka 1: Kubiszew]Taa, moja wódeczko, znów całuję Cię w tym klubieOsz kurwa, ja naprawdę Ciebie lubięLubię Cię spotykać i lubię Cię w smakuNie trzeba mi ogórka, popity i tic tac'ówPozdrawiam Polaków, wóda płynie w naszych żyłachDobra chuj z tym, że za dużo wypiłaśNie pisz sms-ów, nikomu nie powiemPodaj mi kieliszek, wypijmy jego zdrowieKolego sympatyczny, ja Cię proszę, się nie gniewajCzy wczoraj nie jedliśmy razem z tego pieca chleba?Tej, panie barmanie, przydał by się lejekChuj z kulturą i ze spinką i tak w siebie wlejeNie chcę dziś kebabów, nie chcę dziwek, narkotykówKto ze mną wypije?Ja szukam ochotnikówTaa, za kawałek nieba syto zaczynam polewaćNie mówię wrogom "cześć", tylko czule "idź się jebać"![Refren x4]Szukam ochotników, palec pod budkęKto wypiję ze mną dzisiaj wódkę?[Zwrotka 2: Koni]Dziś szukam ochotników do kieliszka, wypijesz?Bo tego we dwa kije, co się z nami nie napijeTej, dajemy w szyję znów, czuję, że żyję tuI trudno się nie napić, gdy wokół znajome ryjeKlub jest cały nasz, dzisiaj wódka polanaI chuj z tym, że jutro będzie napierdalał baniakFatamorgana dla nas to nie problemMówią wódka to wróg, a wrogów się leje w mordęPusty portfel i ta paranoja bratAle bez niej nie istniał by ten światTak, Kubiszew wie, że my mamy to we krwiSzczon zamawia setki, Bóg patrzy i nie grzmiCo znaczy pić wiem dziś, tej palec pod budkęPiątki zbite z tymi co piją wódkęI jak co weekend mam polane, więc łykamBo dziś mamy wypite, tak jak Aifam Klika![Refren x4][Zwrotka 3: Rafi]Żytnia, Weselna, Gorzka Żołądkowa, MitowaWyborowa, nawet niezła jest ta nowa, Dębowa (hehehe!)Dzisiaj nie potrzeba mi jest namowaNo bo od słowa do słowa na stole litrowa krowaA więc łapa do góry i palec pod budkęBo za minutkę polewam wódkęMinutka minęła, budka się zamknęłaI wszystkich tych co się spóźnili ominęłaA Ci co zdążyli, mają miejsce przy stoleKielony w górę! Pijmy za dole lub nie doleUtopmy smutki, bawmy się do ranaNie jedna dama odejdzie tu od nas narąbanaKolejna litrówka i znowu nowe szkłoNa popite cola i sok, przy stole tłokDo kibla pięć kroków wprzód i dwa kroki w bokTempo takie, że szok, ciągle po sto, po sto, po sto...[Refren x4][Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Tekst piosenki: Nigdy nie byłem skurwielem, zawsze chciałem kompromisu Tak wkurwiam się na ludzi, nie oceniam życiorysów Pieprze zakłamanych tchórzy i nagrywam rap poważny Przecież Wojtek Ci przewinął, świat należy do odważnych Od zawsze w oczach prawdy chciałem widzieć swoje mustro Później znów ją widzieć, gdy me oczy ujrzą lustro Gdy siadam nad kartką, chwytam ucho kubka z kawą To myśle, że ta prawda jest cholernie ważną sprawą Człowiek rozsypuje myśli i trudno się pozbierać W świecie, który człowiek tworzy tu i teraz Weź mi to przypomnij, na to mogę Ci pozwolić Gdy potknę się o swoje i złapie się na swoim Już nie chce tego widzieć, od plastiku chce się rzygać To jak czysta, brudna prawda, jak inaczej to nazywać Jaki jestem coraz starszy, coraz chudszy i zgorzkniały Choć nie jestem kłębkiem świata, świat dla mnie jest za mały Chce zostawić wszystko, puścić wszystko w okrąg Nie szukaj tam istot i w życiu iść po drodze Ja chce zostawić wszystko! (Chce żyć jak człowiek, nadal trwać, mam już dosyć miasta) Działam w jej oparciu, światło ulic na mnie zerka Pozostaje wierny człowiek, jak mój człowiek Szelka Są tu rzeczy, które mogę dziarać po pijaku I ludzie, za których oddam zawsze ukłon światu Może się zmieniłem, Ty nie wpadaj w histerie Bo może się nie zmieniam, tylko ładuje baterie Dziś ślepo wystaw rękę, a chwyci ją schiza Nie jestem pierdolnięty, wole życie trzymać w ryzach A Ty idź za nimi, pędź za nimi i nie czekaj Tylko nie kłam, że w tym lustrze nadal widujesz człowieka Kariera to za mało, władza to za mało dla mnie Ambicja tego świata mi niczego nie ukradnie I prawą chwytam staty, w lewą ustawiam wysokość Dziś dotrzymuje słowa, które dałem kiedyś blokom Degustacja życia, nie jest dla mnie błahą sprawą I nadal pale szlugi i popijam je kawą Chce zostawić wszystko, puścić wszystko w okrąg Nie szukaj tam istot i w życiu iść po drodze Ja chce zostawić wszystko! (Chce żyć jak człowiek, nadal trwać, mam już dosyć miasta) Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu